#EPIZODY: cz07

cz07

------------------------------------------------------------------------
Propozycję wpisał Łukasz. Zrobił to na moment przed zabiegiem wycięcia wyrostka,
i na moment PO zaaplikowaniu mu przez pielęgniarkę "głupiego Jasia" - najprawdopodobniej dlatego propozycja jest taka, a nie inna. KOMPLETNIE nie wiadomo natomiast, dlaczego dostała najwięcej lajków. Chociaż... lepiej, że wygrało to niż strasznie głupie drugie miejsce :)
----------------------------------------------------------------------


- Nakarm kostkę brukową i zaprowadź do weterynarza.
- Słucham?
- Mówię szyfrem, nie łapiesz?
- Nie.
- Po prostu musisz poprzestawiać literki. NAKARM KOSTKĘ BRUKOWĄ I ZAPROWADŹ DO WETERYNARZA.

Wyjąłem kartkę idługopis i poprzestawiałem literki. Trochę to trwało.
W końcu wynik deszyfracji przeczytałem do słuchawki:
- POSADŹ MOROWĄ BARMANKĘ W KAR KORYTARZE DZIEKANATU?
Chwila pełnej zaskoczenia ciszy.
- Nie.
- WYRAŹ KARDAMON PORNO. UBIERZ KRAWAT, TAK SĄDZĘ. MEOK?
- Co?
- Meok. Litery mi zostały.
- Nie. To też nie.
- PODSADŹ MAKARONOWĄ KOBIETĘ, MURARZ NARZEKA KRYTW, tutaj znowu zostały mi literki, mogą zostawać?
- Nie mogą.
Szybko skreśliłem osiem kolejnych propozycji.
- A może być z błędem ortograficznym?
- Jakim?
- Żerdź przez rz?
- Nie. Nie mogą ci zostać żadne literki i nie ma tam żadnych cholernych błędów ortograficznych!
Skreśliłem większą część kartki. Została mi tylko jedna propozycja.
- No to w takim razie będzię WEŹ BAROKOWĄ KURWĘ NA TRAKTOR. MARS POZNA KIEDY ZDA.
Tym razem cisza po drugiej stronie słuchawki trwała znacznie dłużej. Uszkodzenie oprogramowania mojego telefonu nie mogło dać aż tekiego efektu poddenerwowania, jaki usłyszałem w głosie, który w końcu się odezwał:
- i10, ty głupi jesteś?
- Niespecjalnie.
- Dobrze więc. Powiem ci na czym twoje zadanie polega wprost. Zaryzykuję i ci powiem. Masz coś do pisania?
- Mam - kurde, niby jak miałem sobie jego głupi szyfr rozpisywać bez długopisu.
- Więc pisz AAAAAĄBDDEEĘIKKKMNNOOOOPRRRRRSTTUWWWYZZŹ, zapisałeś?
- Zapisałem.
- To policz literki. To są współrzędne. Działaj - i rozłączył się.
Kiwając głową nad zmyślnością szyfru policzyłem literki, zanotowałem współrzędne i sprawdziłem na mapie.
Już wiedziałem dokąd będę musiał się udać, znałem to miejsce...





Copyright © By i10 · Powered By Blogger · Helpful Spirit RedFoX

XXXXX